Chleb nasz powszedni – z piwem i żurawiną

chleb_guinness_03Postanowiłam, że nasz blog zacznie się od chleba. Bo chleb wszyscy jedzą i już! Propozycja, która znajduje się poniżej jest moją interpretacją przepisu na chleb na piwie Guinness, wg metody bez wyrabiania, autorstwa Jima Laheya. Trafiłam kiedyś na tą metodę szperając w poszukiwaniu ciekawych przepisów – wcale nie na chleb – i tak mnie zachwyciła, że natychmiast kupiłam na eBayu książkę „My Bread”.

Jim Lahey sugeruje pieczenie w żeliwnym garnku, taki garnek to jednak spory wydatek. Świetnie natomiast sprawdza się ceramiczne naczynie do pieczenia (okrągłe lub podłużne), rzymski garnek a nawet szklane naczynie żaroodporne, w którego wykorzystaniu debiutowałam na potrzeby bloga – wyszło wyśmienicie!

To z pewnością świetna metoda dla leniwych i niesystematycznych, bo nie trzeba nic wyrabiać ani dokarmiać zakwasu. Niestety na efekt trzeba poczekać kilkanaście godzin. Ja obrałam metodę pieczenia wieczorem: nastawiam mój zaczyn z samego rana, piekę chleb na noc, a rano ostudzony, świeży i chrupiący gości na naszym śniadaniowym stole.

Składniki:chleb_guinness_01

400 g mąki (zmieszałam pół na pół mąkę pszenną białą i pełnoziarnistą)
330 ml piwa Guinness (mała butelka)
15 g świeżych drożdży (lub odpowiednia ilość suchych)
1,5 łyżeczki soli
2 garście nasion słonecznika
2 garście siemienia lnianego
garść suszonej żurawiny (wymoczonej wcześniej w ciepłej wodzie)

Przygotowanie:

Wsypujemy do miski suche składniki: mąkę, sól, ziarna i żurawinę, a następnie kruszymy drożdże. Mieszamy składniki pobieżnie łyżką i zalewamy piwem. Ponownie mieszamy składniki, nie za długo – nie muszą się dokładnie wymieszać. Jeżeli ciasto wydaje się suche można dodać odrobinę wody. Ciasto powinno być dosyć zwarte, nie za rzadkie. Odstawiamy przykrytą ściereczką miskę w ciepłe miejsce i zostawiamy w spokoju na ok. 12 godzin.

Po 12 godzinach wyrośniętą masę przenosimy na wysypaną mąką tacę i posypanymi mąką rękami składamy dwukrotnie na pół kształtując coś na kształt bochenka. Ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce (ja praktykuję wstawianie do ledwie nagrzanego piekarnika). Teraz nasz chleb powinien rosnąć ok 1-2 godz.

Nastawiamy piekarnik na 230-250 stopni i wstawiamy do niego naczynie, w którym będziemy piec. Kiedy piekarnik osiągnie temperaturę, ostrożnie wyjmujemy gorące naczynie i przenosimy do niego ciasto, które uprzednio staramy się z grubsza uformować w pożądany kształt (wyjątkowo tym razem, moje naczynie było podłużne).

chleb_guinness_02Chleb pieczemy ok. 45-60 min, aż zarumieni się skórka. Mojemu zazwyczaj wystarcza 45min.: 15 pod przykrywką naczynia, kolejne 15 odkryty, a na ostatni kwadrans przykrywam chleb folią aluminiową, aby skórka za bardzo się nie przyrumieniła.

Gorący chleb ostrożnie wyciągamy z naczynia i kładziemy na kratce, zawinięty w ściereczkę. Jemy kiedy ostygnie.

Voilà!

Jedna myśl w temacie “Chleb nasz powszedni – z piwem i żurawiną

  1. Pingback: Marchewkowy chleb z orzechami włoskimi | spółdzielnia posiłkowa

Dodaj komentarz